Badania archeologiczne w Rybniku: Park na górce i okolice kościoła od lat fascynują naukowców
Dawny cmentarz na górce popadał w ruinę
- To były lata, gdy miasto dynamicznie się rozwijało, a terenów zielonych, parkowych, było jak na lekarstwo. Grunty, na których znajdował się cmentarz, odkupiono więc od miejscowej parafii - mówi Bogdan Kloch, dyrektor Muzeum w Rybniku. - Już wówczas od wielu lat cmentarz nie był wykorzystywany do grzebania mieszkańców Rybnika. Popadał w ruinę, niszczał, był zarośnięty i rzadko odwiedzany przez mieszkańców. Pochówków zaprzestano tam w zasadzie już w latach 20-tych, a nawet wcześniej, jeszcze przed I wojną światową, kiedy to w rejonie dzisiejszej ulicy Rudzkiej wytyczono nowy cmentarz. Sądzę, że w archiwach znajdą się nawet dowody na to, iż w czasach PRL ogrodzony teren cmentarza przy ulicy Gliwickiej był niestety miejscem, gdzie odbywały się libacje alkoholowe, dochodziło do aktów wandalizmu. Być może miało to też wpływ na decyzję o jego likwidacji - dodaje. Prace archeologiczne prowadzone były pod koniec lat 70-tych w ogromnym pośpiechu. Według nieoficjalnych informacji, z inicjatywy miejscowej władzy na teren wykopalisk skierowano ciężki sprzęt, by pomóc naukowcom. Koparki, które rozjeżdżały teren, zniszczyły większość pozostałych w tym miejscu grobów.