AKTUALIZACJA: GODZ. 11:00
Droga jest już przejezdna.
Została zatrzymana jedna osoba, która kierowała innym pojazdem niż te biorące udział w zdarzeniu. Osoba ta mogła mieć związek z wypadkiem bądź go spowodować. Na jutro zaplanowane są czynności z nią związane. Jest podejrzewana o popełnienie przestępstwa z art. 173, czyli spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.
Więcej piszemy tutaj:
AKTUALIZACJA: GODZ. 10:00
Trasa DK 88 jest wciąż zamknięta w niedzielę rano.
Obecnie na miejscu pracuje policja i prokuratura. Przesłuchiwany jest jeden ze świadków wypadku - kierowca samochodu osobowego.
Wszystkie ofiary śmiertelne to kierowca i pasażerowie busa. Jak informują Nowiny Gliwickie, są to "cztery kobiety i pięciu mężczyzn. Wszyscy byli mieszkańcami Podkarpacia".
Wcześniej pisaliśmy:
Wszyscy pasażerowie busa zginęli na miejscu
- Do wypadku doszło wczoraj, 22 sierpnia, około godziny 22:30 na DK 88, na jej dziewiątym kilometrze – mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach. – Zderzyły się ze sobą bus marki renault trafic z autokarem. Autokar jechał od strony Wrocławia w stronę centrum Gliwic, a bus odwrotnie, od Gliwic w stronę autostradowego węzła Kleszczów.
Wszystkie ofiary śmiertelne to kierowca i pasażerowie busa. Trasa DK 88 jest zamknieta w niedzielę rano.
W pewnym momencie kierowca busa w jakichś okolicznościach stracił panowanie nad kierownicą. Policja jeszcze nie wie dokładnie dlaczego, ale prowadzi czynności w tej sprawie. - Mamy różne hipotezy, które sprawdzamy – dodaje podinsepktor Marek Słomski.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że autokar wiozący 48 pasażerów jechał od strony Wrocławia w stronę centrum Gliwic. Z naprzeciwka jechał bus wypełniony dziewięcioma osobami i doszło do zderzenia tych pojazdów.
- Bus przewrócił się na bok. Sunąc na boku przemieścił się na przeciwległy pas jezdni i został uderzony w dach przez nadjeżdżający autokar. Wszystkie dziewięć osób w busie marki renault trafic zginęły na miejscu, nie mieli szans. Siła uderzenia była ogromna.
Policja ustala szczegóły
- Kierowca autokaru był zakleszczony, strażacy musieli wyciąć część pojazdu, żeby go wydostać. Oprócz kierowcy jeszcze sześć osób z autokaru było rannych. Wszystkie przewieziono do szpitali. Razem 9 osób nie żyje i 7 jest rannych.
Przewoźnik autokarowy postawił drugi pojazd, który zabrał resztę pasażerów, którym nic się nie stało, do miejsca docelowego. Od 22:30 do teraz nadal trwają czynności na miejscu i potrwają jeszcze ok. półtorej godziny, najprawdopodobniej do godziny 9:00 rano.
- Na razie ustalamy tożsamość ofiar. Na miejscu działa prokurator – kończy podinspektor Marek Słomski z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Tuż po wypadku na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, policja i straż pożarna. Lądował także śmigłowiec LPR, który przetransportował kierowce autokaru do szpitala. Działania trwały całą noc.
Jak ustalił TVN24, autokarem wracali pracownicy ochrony, którzy wieczorem pracowali we Wrocławiu.
Co zrobić w trakcie wypadku drogowego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?