Zdarzenie miało miejsce w sobotę, 9 lutego, na osiedlu Gwarków w Żorach. Pożar wybuchł w budynku mieszczącym mieszkania socjalne. Straż pożarna została powiadomiona o godz. 0.43. Na miejsce przybyły cztery zastępy straży pożarnej, policjanci i zespół pogotowia ratunkowego.
W mieszkaniu, w którym przebywały dwie osoby, w jakiś sposób zapaliła się kanapa. Te dwie osoby ewakuowały się przed naszym przyjazdem. Ugasiliśmy pożar i zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia, trzeba było też rozebrać sufit podwieszany i sprawdzić, czy się nie tli. Dodatkowo palące się elementy wyrzuciliśmy przez okno i zalaliśmy wodą - mówi kpt. Andrzej Pilny z żorskiej straży pożarnej.
W budynku było 5 mieszkań, a tylko 3 były zamieszkane. Z dwóch pozostałych strażacy ewakuowali dwóch dorosłych, dziecko i trzy psy. W pożarze nikt nie został poszkodowany. Straty wstępnie oszacowano na ok. 10 tys. zł za spalone wyposażenie domu oraz ok. 20 tys. zł za zniszczoną konstrukcję mieszkania.
Choć na szczęście nikt nie doznał uszczerbku na zdrowiu, to lokal spłonął doszczętnie, a straty oszacowano wstępnie na blisko 30 tys. złotych. Pożar pochłonął wyposażenie mieszkania, okna, drzwi, sufity i ściany. Kobieta i mężczyzna nie mogli wrócić do mieszkania, jednak dach nad głową zapewnił im Zarząd Budynków Miejskich - dodaje asp.szt. Kamila Siedlarz z żorskiej policji.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?