Kino Świt Czechowice
Z Józefem Grabowskim, kierownikiem kina Świt w Czechowicach -Dziedzicach rozmawia Jacek Drost
W Czechowicach-Dziedzicach rusza centrum handlowo-rozrywkowe Stara Kablownia z Multikinem na 600 miejsc. To dla was duże zagrożenie?
Multikino to firma ogromna, jeden z największych graczy na rynku i z koniem kopać się nie będziemy, bo wiadomo jaki będzie efekt. My jesteśmy kinem, które od wielu lat próbuje łączyć komercję z kinem artystycznym. Do tej pory to nam dobrze wychodziło i tego chcemy się trzymać. Zawsze organizowaliśmy dużo imprez filmowych, a w tej sytuacji będziemy ich organizować jeszcze więcej. Wzmocnimy Dyskusyjny Klub Filmowy. Będziemy przede wszystkim liczyć na widzów, którzy oczekują kina ambitnego. Zobaczymy jakie to da efekty. Na pewno będziemy konkurencyjni wobec Multikina, jeśli chodzi o ceny biletów. To dla nas bardzo ważne - nie będziemy ustępować Multikinu jakością projekcji. Dysponujemy nowoczesnym sprzętem cyfrowym.
Z tego co pamiętam, to przed dwoma laty mocno zainwestowaliście w sprzęt...
Oczywiście. Kila lat temu został zrobiony remont obiektu, w którym mieści się kino. Kosztował 6 milionów złotych. W 2011 roku zainwestowaliśmy w sprzęt cyfrowy, wówczas najnowocześniejszy. Absolutnie nie mamy się czego wstydzić. Jeśli Multikino będzie się reklamowało, że ma świetną jakość projekcji, to mam nadzieję, że widz przyjdzie porówna, zobaczy i powie, że jest to samo, a może i lepiej, bo u nas sala jest przyjazna widzowi, a w multikinach wiemy jak to wygląda - ekran ma się przed nosem. Myślę, że widz dość szybko się przekona, gdzie w komfortowych warunkach będzie mógł obejrzeć flim.
Czy to już wszystkie wasze atuty?
Mamy jeszcze dwa, które moim zdaniem mają znaczenie. Pierwszy to taki, że jesteśmy kinem wolnym od reklam. Przychodzimy do kina i z definicji godzimy się na to, że oglądamy
15 minut reklam. My skupiliśmy się na reklamach lokalnych z terenu Czechowic-Dziedzic i jeśli już są te reklamy, to ich czas nie przekracza jednej minuty. To jest do wytrzymania. I jest druga sprawa - myślę, że istotna dla każdego prawdziwego kinomana - jesteśmy kinem wolnym od popcornu, czyli nie ma szeleszczenia, brudzenia. Nie trzeba się martwić, że ktoś zostawił kawałek popcornu i ubrudzimy sobie ubranie. To moim zdaniem dość ważne rzeczy. Tym chcemy się wyróżnić.
Z punktu widzenia mieszkańca to dobra wiadomość, bo będzie miał do wyboru dwa kina. Zobaczymy czy mieszkańcy zaakceptują wysokie ceny biletów funkcjonujące w Multikinie.
Szkoda byłoby Świtu, bo to kino z tradycjami, w pewnym sensie symbol Czechowic-Dziedzic?
Nie przypuszczałem, że dożyję czasów, że Multikino, sieciówka, wejdzie do tak małego miasta, jakim są Czechowice-Dziedzice. Owszem jest przypadek Oświęcimia, gdzie powstało prywatne kino z czterema salami. Tamto kino nie ma jednak za sobą tego całego zaplecza jak Multikino, więc w Oświęcimiu kino działające przy centrum kultury jakoś sobie radzi. Na początku, przez kilka pierwszych miesięcy, wydawało się, że ich śmierć jest bliska. Jakoś się odbili, radzą sobie, ale to już nie te czasy, kiedy byli sami. Sam jestem ciekaw na ile ta nasza walka będzie skuteczna, bo oczywiście konkurent będzie dążył do wyniszczenia rynku w okolicy. W tej sytuacji wiele zależy od dystrybutorów i widzów.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?